Alergia krzyżowa… brzmi jak nośny tytuł bestsellerowej powieści, a to prozaiczna, choć zazwyczaj nieuświadomiona przypadłość, która dotyczy wielu z nas. Czasem alergia daje dosadniej o sobie znać, choć wydawałoby się, że unikamy alergenów jak tylko to możliwe. Winowajcą może być właśnie reakcja krzyżowa.
Dolegliwość ta zdarza się tylko w przypadku alergii, nie pojawia się przy nietolerancji pokarmowej. Jest efektem podobieństwa w strukturze budowy cząsteczki alergenu. Prościej mówiąc: niektóre z nich mają podobną budowę, zwaną wspólną komponentą. Układ immunologiczny człowieka rozpoznaje je jako takich samych wrogów i w ten sam sposób zwalcza – w organizmie powstaje stan zapalny. Tym większy, im więcej alergenów skrzyżuje się w jednym czasie.
Które cząsteczki są do siebie podobne? Niemal identyczne alergeny znajdują się chociażby w brzozie, olszy i leszczynie, co gorsza – pylących mniej więcej w tym samym czasie. Ale nie tylko substancje jednego rodzaju (jak tu – wziewne) mogą wywoływać reakcje krzyżowe. Bardzo często nakładają się na siebie alergeny wziewne z pokarmowymi, np. pyłki brzozy z jabłkiem. Przedstawia to poniższa tabela:
Alergia krzyżowa
źródło: www.poradnikzdrowie.pl
Co dzieje się, gdy osoba mająca alergię wziewną na daną cząsteczkę, spożyje produkt reagujący krzyżowo? Dochodzi wtedy do tzw. zespołu alergii jamy ustnej (ang. OAS – oral allergy syndrome), który charakteryzuje się świądem i pieczeniem gardła oraz obrzękiem w jamie ustnej. Poza tym pojawiają się typowe, choć o większym natężeniu, alergiczne reakcje skórne czy ze strony układu oddechowego i pokarmowego. Należy jednak podkreślić, że nie wszyscy alergicy cierpią na krzyżową odmianę choroby – nie zbadano dotąd, od czego zależy jej występowanie. Pocieszający jest fakt, że nie zawsze trzeba rezygnować z danych owoców czy warzyw – czasem wystarczy spożywać je w wersji przetworzonej w wysokiej temperaturze.
Zobacz także: Probiotyk bronią na cholesterol Dobra i zła moc probiotyków